Anna Maria Jopek "Panienka Z Temperamentem" |
O ptaszki, o kwiatki, o ros�, O chmurki targane wietrzykiem. O nocy co usz�a� z t� bos� Z ksi�yca we w�osach grzebykiem. O ca�a naturo odwieczna, Me t�tno budz�ce swym t�tnem. Pozdrawia ci� c�ra twa wdzi�czna, Panienka z temperamentem. Nie pozw�l krwi tak p�on�� by, Spali�a mnie ze szcz�tem. Niech darzy mnie, nie ka�e mnie M�j los temperamentem. O cia�o niesforne i m�ode. Bogate w aluzje przejrzyste. O ramion wymowo i bioder I wy etc. me wszystkie. O cia�o ty m�j upominku Na gwiazdk� od Bozi przyj�te. O cia�o �wi�teczna choinko Panienki z temperamentem. Ach nie daj krwi tak p�on�� by, Spali�a mnie ze szcz�tem. Niech darzy mnie, nie ka�e mnie Los tym temperamentem. Panowie, loterio fantowa Z wiecznymi szansami na przysz�o��. O wy co mi przesz�o ju� do was I wy co mi jeszcze nie przysz�o. Ach �ycie mie� wami zasnute Jak pe�en barank�w firmament. A potem odbywa� pokut� Staruszki za jej temperament. Wspomina� czas weso�ych Gwiazd, ksi�yce u�miechni�te, Bledziutki �wit, leciutki wstyd Za noc z temperamentem. Lyric from www.lyricmania.com |